You are currently viewing <strong>Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…..</strong>

Ciemno wszędzie, głucho wszędzie…..

Spektakl Romantycznie

Sejm RP ustanowił rok 2022 Rokiem Romantyzmu Polskiego. Powodem jest dwusetna rocznica wydania “Ballad i romansów” Adama Mickiewicza (1822r.), co wyznaczyło w Polsce początek epoki romantyzmu. Wtedy po raz pierwszy ujrzały światło dzienne “Romantyczność”, „Lilije”, “Powrót taty”, “Świtezianka”, „To lubię”, “Pani Twardowska”, bez których trudno wyobrazić sobie ostatnich dwieście lat polskiej kultury. To, co nastąpiło potem, było bez precedensu w polskich dziejach – napisano w uchwale.

W tej epoce tworzyli genialni artyści, myśliciele i działacze polityczni, którzy w sytuacji narodowej niewoli stworzyli kraj duchowej wolności, rozwinęli programy niepodległościowe, a zarazem wynieśli polską literaturę, muzykę i malarstwo do rangi czołowych osiągnięć kultury europejskiej. Bezprecedensowe dokonania takich wybitnych artystów jak m. in.: Adam Mickiewicz, Juliusz Słowacki, Zygmunt Krasiński, Cyprian Kamil Norwid, Fryderyk Chopin, Stanisław Moniuszko czy Jan Matejko sprawiły, że romantyzm ukształtował profil duchowy Polaków.

I Sienkiewiczacy postanowili włączyć się w obchody Roku Romantyzmu, którego punktem kulminacyjnym będzie Narodowe Czytanie Ballad i romansów Adama Mickiewicza 3 września 2022. Artyści z klasy 2b wraz z przyjaciółmi z Ukrainy z oddziału 1 OP przez kilka miesięcy przygotowywali spektakl zatytułowany Romantycznie, który miał swą prapremierę na deskach sceny Miejskiego Domu Kultury w Łańcucie 22 czerwca 2022 roku.

Postać Guślarza koncertowo zagrana przez Wiktora Chmielarza, wprowadziła widzów w romantyczny świat – nieoswojony, niepokojący, zmienny, pełen chaosu, duchów, widm, zjaw, upiorów, w którym trup się ściele gęsto, a sprawiedliwość dopada wiarołomne żony, nieczułe kochanki, złych mężów. Licealni artyści przedstawili Lilije z rewelacyjną Pauliną Koszelą w roli żony- zabójczyni, Czaty- balladę ukraińską – przewybornie zagraną przez Semena Shurubora, Dimę – Kochanka Mokreniuka, dużego Dimę Zabugę, Maksa Popowa i Weronkę Burghardt, Do przyjaciół – z Maćkiem Rakiem, perfekcyjnie odtwarzającym samego Mickiewicza, To lubię – balladę z wyjątkową Lilą Pelc w roli zimnej, bez serca Maryli, Romantyczność – z szaloną z miłości do Jasieńka (Vadim Moskva) Karusią, nadzwyczajnie odegraną przez Weronkę Burghardt.

Ale to zaledwie wstęp do prezentacji aktorów scenicznych, wystąpiło ich prawie trzydziestu, wcielili się w bohaterów ballad i w Chór, który za Guślarzem powtarzał najważniejsze prawdy stanowiące osnowę ludowej moralności.

Największą wartość spektaklu stanowi WSPÓLNA praca nad nim całej klasy. Popisy recytatorskie i aktorskie na scenie- to jedna strona medalu, zaś żmudny trud nad koncepcją sceniczną, strojami, scenografią – to druga, kto wie czy nie ważniejsza?

Reżyser spektaklu wyraża bezbrzeżną wdzięczność wszystkim, którzy zaangażowali się w projekt teatralny: od aktorów, scenografów, twórców kostiumów, suflerów, po kochane Mamy, które poświęciły swoje sukienki ślubne dla SZTUKI (tak, tak, dziękujemy Mamie Oli Dryniak), kupowały materiały i zamawiały u swoich krawcowych Mickiewiczowskie peleryny (dziękujemy Mamie i Dziadkowi Maciusia Raka), były na widowni i wraz z Babciami przeżywały sceniczne debiuty (Mamy Dimy Zabugi i Dimy Mokreniuka), wspierały balladowe rusałki i strzygi w tworzeniu zwiewnych szat, a debiutujących na scenie nieśmiałych synów podtrzymywały na duchu mówiąc: dasz radę!